czwartek, 11 stycznia 2018

#55 "Za zamkniętymi drzwiami" B.A. Paris


Tytuł: Za zamkniętymi drzwiami
Autor: B.A. Paris
Wydawnictwo: Albatros
Data premiery: 15 luty 2017
Liczba stron: 304


 (...) nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach.



Małżeństwo Grace i Jack'a Angel uchodzi za wzorowe. Sąsiedzi i znajomi zazdroszczą im idealnego życia. Tylko czy na pewno takie jest? Nikt nie dostrzega napięcia między małżonkami. Nikt nie wie co dzieje się, gdy zamkną się drzwi  ich domu. Wszyscy karmieni są historiami, jak to Grace spotkała księcia z bajki w miejskim parku. Jak to obiecał, że zaopiekuje się jej młodszą siostrą. Po co małżonkowie odgrywają swoje role? Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami?


I znów spotkałam się z książką, którą ciężko mi zrecenzować bez podawania Wam szczegółów, jednak spróbuję. 

Na wstępie - zachęcam Was do przeczytania. Książka wywołuje silne, czasami skrajne emocje. Od dawna żadna mną tak nie wstrząsnęła. Podczas czytania chciałam krzyczeć: "Cholera! Zrób coś z tym!",  "Jak można na to pozwolić?". Momentami, aż kipiałam ze złości. Autorka dozuje emocje. Rozdział za rozdziałem dopowiada nowe okoliczności. 

Niektóre sytuacje opisane w książce wydają się przerysowane, naciągane. Jednak stwierdziłam, że w dzisiejszym świecie już nic mnie nie zdziwi. Ani taki Jack, ani taka Grace.

Motywem przewodnim książki jest strach. To on kieruje działaniami bohaterów, napędzając ich i popychając do karygodnych czynów. 

Jednak nie powstrzymam się i muszę Wam trochę zdradzić. Jack okazuje się inny, niż dał się poznać Grace przed ślubem.  Jednak nikt nie chce wierzyć Grace, gdyż Jack jest przystojnym, szarmanckim mężczyzną, a w dodatku doskonałym prawnikiem broniącym maltretowanych kobiet. A Grace ma zbyt wiele do stracenia, dlatego musi uwikłać się w chorą i niebezpieczną grę. 

Czytajcie, bo warto. W lutym premiera kolejnej książki Paris.  

Ocena: 4,5/5



1 komentarz:

  1. Całkowicie zgadzam się z Twoją recenzją. Książka godna polecenia. Między innymy ze względu na temat, który porusza.
    Kinga

    OdpowiedzUsuń