poniedziałek, 12 czerwca 2017

#43 "Bad Mommy. Zła mama" [Przedpremierowo]


Tytuł: Bad Mommy. Zła mama
Autor: Tarryn Fisher
Wydawnictwo: SQN
Premiera: 14 czerwca 2017 r.
Liczba stron: 320
Egzemplarz recenzencki


"Widzę, że dostajesz więcej, niż Ci się należy. Nie mogę na to patrzeć. Boli mnie to, bo zasługuję na więcej niż ty. Rzecz w tym, że mogłabym być lepszą tobą".

Fig - młoda, piękna, przebojowa kobieta. Jednak odczuwa nieustanną pustkę, czegoś wciąż jej brakuje. Brakuje tak bardzo, że chciałaby żyć, życiem kogoś innego, a dokładnie Jolene Avery. W oczach Fig, ta druga ma idealne życie, idealnego męża i idealne dziecko. A przecież nie zasługuje na tyle szczęścia! Gdy Fig straciła dziecko, medium powiedziała jej, że spotka jeszcze duszę swojej córeczki. Teraz jest przekonana, że właśnie ją spotkała - to mała Mercy, córka Jolene. Kiedy dom w sąsiedztwie wystawiono na sprzedaż, Fig wiedziała, że to przeznaczenie i musi być blisko swojej "córki". 


"Opuściłam małe miasteczko, chcąc dokonać czegoś wspaniałego, jednak potem... cóż, przydarzyło mi się życie. Kiedyś chciałam zrobić coś dość ważnego, by mnie zapamiętano. W tej chwili nie wiedziałabym nawet, od czego zacząć". 

Jolene jest pisarką, młodą matką i szczęśliwą żoną znakomitego psychologa, Dariusa. Kiedy do domu obok wprowadza się sąsiadka, szybko się zaprzyjaźniają. Fig jest dziwna, momentami ją przeraża, ale jako przyjaciółka, musi ją wspierać. Kobieta jest poważnie chora, a jej małżeństwo się rozpada. Jolene nie reaguje, gdy sąsiadka farbuje włosy na jej kolor, zaczyna pojawiać się w tych samych miejscach, kupuje te same ubrania, a nawet naśladuje jej zdjęcia. Jednak w końcu doczekamy się jej reakcji.

Darius ostrzega Jolene przed Fig. Sąsiadka spędza u nich za dużo czasu, kopiuje styl jego żony, a nawet wystrój ich domu. Jako psycholog, diagnozuje problemy Fig. Ale Jolene nie da łatwo za wygraną, poczuła misję pomocy przyjaciółce. Tymczasem Fig niepokojąco zaczyna zbliżać się do Dariusa...


Tarryn Fisher znowu zaskoczyła mnie swoim pomysłem. 
Wyobraźcie sobie, że Wasza nowa sąsiadka jest psychopatką, która zazdrości Wam wszystkiego, a zwłaszcza męża i dziecka. Zaczyna się z Wami przyjaźnić, naśladować Wasz styl, a w głębi serca chce Wam to wszystko odebrać. Mało tego - czyni ku temu starania. To jak nóż prosto w serce. 

Ta książka aż kipi od emocji i problemów psychicznych bohaterów. Każde z nich ma tajemnice, drugą stronę osobowości. Nie każdy jest takim, na jakiego wygląda. Tarryn pokazuje, jak skrajnie różne są ludzkie punkty widzenia. Jak łatwo manipulować jednymi, by za chwilę stać się ofiarą wytrwaniejszego manipulatora. Ta sama osoba, będzie zupełnie różnie postrzegana w oczach kilku osób. 

Historię poznajemy z perspektywy Fig, Dariusa i Jolene. Uwielbiam tak napisane książki, gdyż wczuwam się w myśli każdego z nich. Każda historia niesie za sobą dodatkowy element układanki i inne spojrzenie na całokształt. To właśnie charakteryzuje książki Fisher - narracja pierwszoosobowa. W thrillerach psychologicznych idealna perspektywa. 

Po świetnej "Margo" (tutaj recenzja) trochę obawiałam się, że w "Bad Mommy" nie znajdę takich emocji albo będzie przerysowana. Na szczęście Tarryn wciąż utrzymuje swój styl, a moje obawy były nieuzasadnione. 

Nie ma tu miejsca na nudę, tkliwe romanse, czy przekoloryzowane wydarzenia. Nie mogę Wam zdradzić więcej, ale uwierzcie, wydarzenia opisane w książce i emocje im towarzyszące, są bliskie wielu osobom. Właśnie to mnie urzekło - taka historia może zdarzyć się każdemu z nas. Nieprawdopodobne? Sama kiedyś stałam się celem stalkingu. 

To jedna z takich książek, do których wraca się myślami. Takich, które przeżywasz razem z bohaterami. I nie spodziewajcie się, że dostaniecie wszystko na tacy. Ten książkowy tort będziecie kroić kawałek po kawałku, próbować połączyć fakty i poukładać sobie, o co chodzi w tej, można by rzec, "psychicznej" książce.

Fanów twórczości Tarryn, zapewne nie muszę przekonywać. Świetny thriller psychologiczny, wręcz "życiowy". Psychopatia, socjopatia - wszystko jest. 


Ocena: 4,5/5




Dziękuję Wydawnictwu SQN za egzemplarz


6 komentarzy:

  1. Widzę, że jest to naprawdę coś ciekawego - nigdy wcześniej nie interesowała mnie ta pozycja, ale teraz to już co innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intryguje mnie ta Fisher. Co prawda niedawno czytałam "Never Never" i była to dla mnie dość słaba książka, jednak żywię nadzieję, że to przez to, że była pisana w parze z kimś innym. Mam już "Margo" tej autorki i najpierw przeczytam tę książkę, ale jeśli mi się spodoba, to na pewno sięgnę po "Bad mommy". Niesamowicie intrygują mnie opisy książek Fisher, ma ciekawe pomysły. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zarówno Margo, jak i Bad Mommy :) Właśnie za oryginalny pomysł pokochałam te książki! :)

      Usuń
  3. Chciałabym poznać problemy bohaterów i zanurzyć się w ten mroczny i niepokojący świat.

    OdpowiedzUsuń