sobota, 30 lipca 2016

#17 "Zero" Marc Elsberg



Tytuł: Zero
Autor: Marc Elsberg
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 512



"Najważniejszą oznaką prania mózgów jest to, że delikwent niczego nie zauważa".


Zastanawialiście się kiedykolwiek jak bardzo nowoczesna technologia wpływa na Wasze życie? Cynthia Bosnant, dziennikarka Daily, zaczęła się zastanawiać. Jako kobieta w średnim wieku nie potrafi dostosować się do panujących realiów, pełnych techniki i inwigilacji. Na rogach ulic kamery, obserwujące każdy twój ruch, inteligentne okulary, które posłużą Ci za telefon, kamerę czy wyszukiwarkę. Śmierć przyjaciela jej córki Vi, daje impuls do poznania świata, w którym żyje współczesna młodzież. Dlaczego nie zauważyła zmian jakie zaszły w życiu jej córki? Do tego grupa aktywistów, pod nazwą "Zero", przeprowadza akcję ośmieszającą prezydenta USA i jego ochronę. Do sieci wrzuca filmiki przestrzegające społeczeństwo przed firmami zbierającymi dane osobowe. 


Cynthia odkrywa istnienie aplikacji, która doradza ludziom, jak mają żyć, aby podnosić swoje predyspozycje. Aplikacje podpowiadają jak się ubierać, co jeść, dobierają odpowiedni rodzaj sportu, dają wskazówki jak poprawić wyniki w szkole, czy w pracy, a wreszcie jak znaleźć partnera. Słuchając porad aplikacji poprawiasz jakość swojego życia, dzięki czemu awansujesz w rankingu ludzi. Tak, prowadzony jest ranking, na podstawie którego m.in. sprawdzana jest zdolność kredytowa oraz ile jesteś wart dla społeczeństwa. Aplikacja ma swoją cenę. Przy rejestracji musisz uzupełnić swoje dane osobowe oraz ankiety, dzięki którym aplikacja pozna Cię jak najlepiej. Cynthia jest oburzona. Jak można sprzedawać swoje dane osobowe? Córka wyjaśnia jej, że w rzeczywistości firmy tj. google, facebook, banki, i tak gromadzą nasze dane, a my nie mamy na to wpływu. Poza tym, to postęp techniczny, który w dodatku pomaga osiągać szczyt możliwości. Aplikacja ma wielki wpływ na swoich użytkowników przez co może stać się źródłem manipulacji. Ludzie sprzedali swoją wolność dla podniesienia swoich parametrów.

"Wyobraź sobie, że twój rząd albo policja zażąda od ciebie, abyś zawsze nosił przy sobie skrzyneczkę, która będzie nieustannie meldować, gdzie jesteś i co robisz w danym momencie. Powinieneś pokazać im środkowy palec! A ty jeszcze opłacasz oligarchów od pozyskiwania danych za to, że cię szpiegują. To są dopiero wyżyny sztuki inwigilacji!"


Cynthia zaczyna prowadzić dziennikarskie śledztwo i wraz z zespołem szuka Zero. Gdy wpadają na jego trop we Wiedniu, okazuje się, że ugrupowanie jest poszukiwane przez służby specjalne. W trwającym pościgu, ktoś próbuje zabić Cynthię, a z opresji ratuje ją nikt inny, jak jeden z członków Zero. Od tej pory zaczynają potajemną współpracę. 

Ginie kolejny przyjaciel Vi. Przed śmiercią zostawia Cynthii wiadomość. Odkrył ważną tajemnicę związaną z aplikacją, która może doprowadzić jej twórców do ruiny.  Cythia czując, że nie był to wypadek, próbuje znaleźć dowody, aby potwierdzić teorię chłopaka. Naraża się tym wielkim technologicznym potentatom, którzy muszą ją uciszyć. 


Marc Elsberg już na wstępie zaznacza, że opisuje fikcję. Teraz to zapewne fikcja, ale czy będzie nią dalej za kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat? Autor kreuje ponurą, a zarazem kuszącą wizję przyszłości. Aplikacja doradzająca nam jak być lepszymi? Super sprawa, tylko właśnie jakim kosztem. Po lekturze poczytuję Elsberga jako wizjonera. Oczywiście, ubarwia swoją historię, ale zastanówmy się nad tym, jak świat zmienił się przez ostatnie 10 lat. Skoro w ciągu kilku lat doszło do boomu technologicznego, strach pomyśleć co będzie za kilka następnych. Mój czteroletni brat obsługuje tablet, czy x-boxa lepiej ode mnie. To, że google i inne firmy zbierają nasze dane osobowe to też fakt. A kto w tych czasach nie istnieje na portalach społecznościowych, to jakby nie istniał w rzeczywistości. Byłam kiedyś na spotkaniu z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych, który mówił o zagrożeniach czyhających na nas w sieci. O tym, że ciężko się ochronić, czy coś z niej usunąć. Zaznaczając opcję: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach handlowych" otwieramy portalowi możliwość sprzedaży naszych danych. Stąd później spam na skrzynce, czy telefony od przedsiębiorstw sprzedających dywany. Google powiadamiamy o naszej lokalizacji. Powstają już lodówki, które będą wysyłały nam smsy, co musimy kupić, albo że kończy się termin ważności jogurtu. W rzeczywistości nie wiemy, ile wiedzą o nas inni, chociażby rząd. 
Przepraszam za moją dygresję, ale musiałam to z siebie wyrzucić :)

Wracając do książki. Na początku nie mogłam się wgryźć. Dużo terminologii i aspektów stricte technicznych, które starałam się zrozumieć, ale nie zawsze mi wychodziło. Przez to myślałam: nuda. Akcja później się rozkręca i to bardzo. Po mojej dygresji chyba widać, jak mocne wrażenie wywarła na mnie książka. Aż zdziwiłam się, że ma tak niską ocenę na lubimyczytac.pl 

Cynthia to bohaterka sympatyczna, inteligentna, choć zagubiona w technologii. Rzetelna, nie poddaje się manipulacjom. Polubiłam ją właśnie za to, że potrafiła się oprzeć nowinkom technicznym, podchodząc do nich z krytycyzmem. 

Z twórczością Elsberga spotkałam się pierwszy raz, ale mam zamiar sięgnąć po Blackout. 

Polecam, bo to dobrze napisany thriller, z ciekawą historią. 


Ocena: 8/10


"Czy to nie paradoks? Wiemy o sobie nawzajem więcej niż kiedykolwiek, a mimo to nigdy tak mało nie ufaliśmy jeden drugiemu."


12 komentarzy:

  1. Już parę razy miałam ją kupić, ale za każdym razem rezygnowałam. Po twojej recenzji troszkę żałuję, że faktycznie jej nie kupiłam ;/
    http://lowczyniksiazekk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się, jak nie teraz to później :) Ja mam tak samo z Blackout, który kiedyś był taniej w Biedronce, a nie kupiłam. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Jestem tą książką zainteresowana :) Motyw z aplikacją przypomina mi powieść pt. "Aplikacja" Lauren Miller :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o tej książce, aż muszę przeczytać co nieco o niej :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Przyznam, że zaintrygowałaś mnie tą książką.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i dziękuję za przeczytanie recenzji :) Książka intrygująca, ciekawa, perspektywiczna. Mam nadzieję, że nie zniechęcą Cię kwestie techniczne. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa recenzja. Ostatnio przekonałam się do kryminałów i bardzo chętnie sięgnę po tę pozycję. Zapraszam również do mnie na www.in-land-book.blogspot.com u mnie również recenzja kryminału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Z przyjemnością zajrzę na Twojego bloga. Pozdrawiam i życzę tylko przeczytania tylko udanych kryminałów :)

      Usuń
  5. Słyszałam wiele skrajnych opinii, dlatego z chęcią poznam historię opowiedzianą przez Marca Elsberga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc najlepiej zweryfikować te opinie i przekonać się samemu! :) Wiadomo, są różne gusta, mam nadzieję, że Elsberg w Twój trafi. Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Mam ją na półce i mam też ochotę zabrać się za nią w najbliższym czasie, więc mooożeee... :D Uwielbiam "Blackout" Elsberga, mam nadzieję, że "Zero" też mnie powali. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro masz już ją na półce, to pierwszy krok do sukcesu :D U mnie długo nie leżała. Jeśli Blackout się spodobał, to myślę, że Zero też powinno, bo Elsberg ma specyficzny styl pisania. Pozdrawiam i czekam na opinię :)

      Usuń