wtorek, 26 września 2017

#51 "Pierwsze kłamstwo" Sara Larsson


Tytuł: Pierwsze kłamstwo
Autor: Sara Larsson
Wydawnictwo: Czarna Owca
Czarna Seria
Data premiery: 23 listopada 2016
Liczba stron: 456
Egzemplarz recenzencki 


Josefin budzi się zamroczona i obolała. Oto, co pamięta: wczoraj wieczorem przyszła z Camillą do domu jednego z kolegów, imprezowały z Oscarem, Rikardem i Jonasem, lał się alkohol, boski Oskar okazywał jej zainteresowanie. W następnej chwili przychodzą przebłyski innych wspomnień. Ból, strach, łazienka, zakrwawiona szczotka klozetowa i trzech napastników pochylających się nad nią. 


Gdy jej przyjaciółka dowiedziała się o gwałcie, namawia Josefin do zgłoszenia sprawy. Dziewczyna znów przechodzi traumę, nieustające zeznania, powroty myślami do tragicznej nocy, lekceważenie ze strony policjantów, żmudny proces, przegrany ze względu na niedbalstwo i opieszałość organów ścigania. Triumfalny uśmiech Oskara i świadomość, że oprawcy nie zostaną ukarani przepełniają czarę goryczy.

Mijają lata. Oskar założył rodzinę, realizował wspaniałą karierę sportową, teraz dostał propozycję lukratywnego kontraktu. Na wycieczce w Tajlandii pada ofiarą brutalnego ataku, zaczyna dostawać pogróżki. Czyżby miało to związek z gwałtem sprzed lat?



Jestem wyjątkowo wrażliwa, jeśli chodzi o temat gwałtów, dlatego chętnie zdecydowałam się na przeczytanie tej książki. I niestety, trochę się zawiodłam.

Książka napisana jest bardzo poprawnie, ale tylko poprawnie. 

Autorka ciekawie opisuje odczucia ofiary gwałtu i cały proces karny. Niestety w rzeczywistości nie wygląda to dużo lepiej, a ofiara zawsze narażona jest na kolejną dawkę cierpienia. Bardzo ważne jest trafienie na odpowiednie osoby (tj. policjantów), które będą robić wszystko, aby pomóc, a przy okazji  wykażą się dużym taktem i empatią. Wiele ofiar gwałtów nie zgłasza przestępstwa, właśnie z powodu trudnych procesów i obawy przed społeczną znieczulicą.

Jedno wydarzenie odcisnęło piętno na całym życiu Josefin, podczas gdy oprawcy cieszyli się wolnością i spokojem. Jednak w końcu przeszłość dopada każdego i każdy z nich będzie musiał stawić czoła konsekwencjom. 

Larsson zwraca uwagę czytelników również na osoby gwałcicieli. Ludzie, którzy dopuścili się bestialskiego czynu potrafią później normalnie funkcjonować, zakładają rodziny, wydają się "porządnymi" obywatelami, ojcami, mężami. Żony nawet nie podejrzewają swoich partnerów. Oprawcy za wszelką cenę starają się zapomnieć o błędzie młodości, a niektórym z nich zapomnienie przychodzi bez problemu i bez żadnych przemyśleń. Nie zastanawiają się, co stało się z Josefin, jak zmieniło się jej życie, dopóki nie zaczną obawiać się o swój los. 

Fabuła zapowiadała się bardzo ciekawie, niestety zakończenie nie powaliło. Choć niewątpliwe książka skłania do refleksji, to mam wrażenie, że temat gwałtu w podobnym wydaniu wałkowany był już wielokrotnie, a książka nie wniosła niczego odkrywczego w tym zakresie. 

"Pierwsze kłamstwo" to debiut Sary Larsson. Będę obserwowała dalsze jej publikacje i liczę, że rozwinie skrzydła.


Ocena: 3/5



Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu


3 komentarze:

  1. Muszę przyznać, że pomysł na fabułę zainteresował mnie :) Temat często wałkowany, ale dawno nie czytałam książki z tym motywem gwałtu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że książkę określiłaś jako poprawną, a raczej, że nie zasłużyła na nic więcej. Bardzo szkoda.

    OdpowiedzUsuń