Tytuł: Katarzyna Wielka. Gra o władzę
Autor: Ewa Stachniak
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 512
"Nie uchodziły mej uwadze zaczerwienione uszy i zaróżowione policzki. Liściki upuszczone do tuby instrumentu. Dłonie nazbyt gorliwie chowające się w kieszeniach. Zbyt częste i pośpieszne wizyty złotnika czy szwaczki".
Warwara Nikołajewna opowiada o wydarzeniach rozgrywających się na rosyjskim dworze. Przyjechała do Rosji z Polski. Straciwszy rodziców, trafiła do służby na carskim dworze. Zauważona przez Kanclerza Bestużewa, wpadła w samo centrum intryg, manipulacji i brudnej gry. Uczynił z niej szpiega, zauszniczkę samej Carowej Elżbiety.
Imperatorowa Elżbieta, kobieta trudna, niecierpliwa, okrutna. Nie miała potomków, więc uczyniła swym dziedzicem, siostrzeńca Piotra. Wkrótce znalazła mu żonę - Księżniczkę Zofię Anhalt-Zerbst ze Szczecina, późniejszą Katarzynę Wielką. Warwarze polecono, aby donosiła o każdym kroku księżniczki. Los sprawił, że kobiety zaprzyjaźniły się, a Warwara zaczęła stąpać po bardzo grząskim gruncie. Zdrajców Carycy czeka okrutny los .
Katarzyna, musi rozpocząć grę o przetrwanie. Reguły gry przyswoiła doskonale. Zmaga się z samotnością, kaprysami Imperatorowej, niechęcią męża, by w końcu cierpieć rozłąkę z dziećmi. Podjęła walkę pełną poświęceń i poniżeń, aby pewnego dnia zasiąść na tronie.
Ewa Stachniak przedstawia powieść pełną intryg, miłości, zdrady, okraszoną faktami historycznymi. Losy Katarzyny poznajemy z opowieści służącej, więc niestety, nie wiemy nic o myślach kłębiących się w głowie przyszłej Imperatorowej Wszechrusi. Niemniej, obserwujemy jaką drogę musiała pokonać. A musiała pokonać wiele przeciwności. Początkowo nikt jej nie popierał, a nawet była jawnie lekceważona i nieszanowana. Mąż ostentacyjnie pokazywał się u boku kochanki, Carowa traktowała ją jak wroga. Przyznam, że współczułam Katarzynie, co kłóciło się z moim przekonaniem o niej, wyniesionym z lekcji historii. Zapewne, przetrwanie na rosyjskim dworze wymagało od niej stania się bezwzględną.
Książkę pochłonęłam jednym tchem. Mistrzowsko uknute i opowiedziane intrygi sprawiały, że kolejne strony przerzucałam z prędkością światła. Autorka idealnie oddała panujące ówcześnie warunki, czytelnik może bez problemu wyobrazić sobie, rosyjski dwór. W książce pojawiają się akcenty polskie, choćby romans Katarzyny ze Stanisławem Poniatowskim.
Z chęcią sięgnę po kolejną powieść o Katarzynie Wielkiej, pióra Pani Stachniak. Jeżeli ktoś lubi powieści z tłem historycznym, to zachęcam.
Ocena: 8/10
Ostatnio zainteresowałam się powieściami historycznymi. Być może kiedyś po tę książkę sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Stricte historycznych nie lubię, ale tutaj dobra fabuła i intrygi :)
UsuńUwielbiam książki z wątkiem historycznym, więc z chęcią przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
W takim razie, wiemy co dobre :)
UsuńO, a ostatnio zastanawiałam się, czy kupić tę książkę. A potem stwierdziłam, że trochę boję się książki historycznej od polskiej autorki, o której nic nie wiem. D: Więc cieszy mnie taka pozytywna opinia, następnym razem być może kupię. :>
OdpowiedzUsuńPrawdziwe wydarzenia historyczne, dodają tylko uroku tej książce :) Wcale nie poczułam różnicy, że to polska autorka. Bardzo ładny styl i język :)
UsuńNie znałam jeszcze Katarzyny od tej strony. Chętnie dowiem się o niej więcej.
OdpowiedzUsuńJa również :) Byłam pozytywnie zaskoczona.
UsuńCiągle zastanawiam się nad jej zakupem. Znak kusi i kusi, ale obawiałam się, że fabuła związana z historią może mnie nie wciągnąć.
OdpowiedzUsuńPo Twojej pozytywnej opinii chyba się skuszę, bo jeszcze mi wykupią książkę i będę żałować.
Pozdrawiam cieplutko
Promocje mają fantastyczne, więc może warto się skusić :) Ja już poluję na drugą część :)
Usuń